Marcin Marcino i Sławek Stępniewski opisują swoją zasiadkę na łowisku Szachty.

Na przełomie lipca i sierpnia odbyliśmy 5 dobową zasiadkę na Łowisku Szachty. Był to wyjazd, którego nie mogliśmy się doczekać i na który stanowisko nr 1 mieliśmy zarezerwowane od początku roku .

 Bardzo nam się podoba ta woda i chcieliśmy po raz kolejny spróbować na niej swych sił. Kiedy wreszcie nadszedł ten długo wyczekiwany dzień i około godz. 11 zameldowaliśmy się na łowisku, termometr wskazywał już ponad 30 stopni .

 Po około pięciu godzinach jazdy w tym upale, sił starczyło nam jedynie na ponoszenie rzeczy i rozbicie namiotu. Jednoznacznie stwierdziliśmy, że za wędki będziemy się brać dopiero wieczorem gdy zrobi się trochę chłodniej.

Chroniąc się w cieniu zaobserwowaliśmy ogromną ilość spławów w rejonie naszego stanowiska co dawało nam jeszcze więcej optymizmu .

Temperatura bardzo długo nie chciała się poddać i kiedy Sławek wywoził dwa ostatnie zestawy było już ciemno.

Na zestawy końcowe wybraliśmy różne smaki przynęt, część z dna a część lekko podniesioną. Na zestawach przeważały kulki nowej serii Anaconda Bionic Crunch w rozmiarze 20 mm. 

Po wywiezieniu ostatniego zestawu bardzo się ucieszyliśmy, że wreszcie można zasiąść wygodnie w fotelach i trochę odetchnąć po tym gorącym dniu.

Zabraliśmy się za kolację a tu nagle rozlega się dźwięk sygnalizatora i mega silny odjazd . Sławek zacina i czuję silną rybę. Po kilku minutach na macie ląduje nasz pierwszy karp tego wyjazdu o wadze 14.6 kg .

Zestaw ponownie wywieziony i teraz ja z niecierpliwością czekałem na kolejne branie, gdyż podczas tego wyjazdu pierwszy raz łowiliśmy naprzemiennie.

Tej nocy były chyba jeszcze trzy brania i jak się później okazało została też złowiona przez Sławka nasza największa ryba tj. karpik o wadze 17.2 kg.

Kolejne dni mijały a pogoda ani trochę się nie zmieniała, całymi dniami temperatura przekraczała 30 stopni, bez żadnej kropli deszczu.

A co najśmieszniejsze przed wyjazdem kilkukrotnie sprawdzaliśmy prognozy pogody i w Poznaniu praktycznie codziennie miały być burze… 

Łącznie udało nam się wyholować 9 karpi o wadze kolejno 7, 9.5, 11, 12.7, 13.1, 14, 14.6, 14.6 oraz 17.2 co w tej temperaturze uważamy za świetny wynik (niestety było także kilka spinek).

Ryby brały z każdego wytypowanego przez nas miejsca i praktycznie z każdej głębokości. Odjazdy były ostre a ryby bardzo silne.

Samo łowisko też nie należy do najłatwiejszych przez ogrom zaczepów (pozostałości po cegielni i wykopie gliny), masę roślinności podwodnej, powalone drzewa i co tylko karpiarz sobie zamarzy.

Wszelkie utrudnienia dodają tylko smaczku takiemu łowienie, bo nie sztuką jest łowić w „wannie.

Wykupując rezerwację przysługuje nam łódka, mata oraz podbierak, możemy oczywiście korzystać ze swojego sprzętu ale jest to zawsze dobra opcja dla kogoś kto nie posiada pontonu lub ogranicza bagaże jadąc na zasiadkę.

W walce z upałem zdecydowanie pomógł nam prąd na stanowisku. Dzięki temu cały czas mieliśmy uruchomiony wentylator oraz lodóweczkę.

Nie można też zapomnieć o prysznicach, które dawały trochę wytchnienia po tak gorących dniach.

Zasiadkę zaliczamy do bardzo udanych i na 100% będziemy wracać na Szachty, gdzie jest bardzo duża ilość pięknych i silnych karpi a właściciel ma „pomysł” na to Łowisko .
Dziękujemy Piotr Opiekun za super spędzony czas i do zobaczenia .”

Zerknij na Fanpage Anaconda Polska : KLIKNIJ

Więcej RELACJI :

WCZESNA WIOSNA | MAGIC CARP ANGLER

WCZESNA WIOSNA MAGIC CARP ANGLER Filmik z...

WĘDKARSKI ODJAZD | WIOSENNE PRZESILENIE

WĘDKARSKI ODJAZD WIOSENNE PRZESILENIE Pierwszy...

WIOSENNA TAKTYTKA NA KARPIE – 30 KARPI

"Zasiadka trwała od wtorku (24.03) do soboty...

ROZPOCZĘCIE SEZONU 2018 | MARIO CARP FISHING

Zapraszamy na relację Mariusza Bednarka z...

XII EDYCJA ZAWODÓW 2024 | JESIENNA ZASIADKA Z OCT&BKK

XII EDYCJA ZAWODÓW 2024  JESIENNA ZASIADKA Z...

SPOTKANIE TEAMOWE | INVADERS – TEAM

SPOTKANIE TEAMOWE INVADERS - TEAMWitajcie po...

ZASIADKA NA STAWACH DYLEWSKICH

Krystian Cieślak z FS Carp Team podesłał nam...