ŁOWIENIE Z RZUTU
DZIENNIK KARPIARZA
Wiosną za cel swoich wypraw wybrałem okoliczne łowisko obfitujące w dużą ilość pięknych karpi.
Mimo, że nad wodą byłem bardzo często nie udało mi się złowić ryby, która była moim celem.
Gdy tylko zrobiło się cieplej na łowisku zapanował tłok, a ja postanowiłem odpuścić… aż do tej pory.
Zapraszam na relację z kolejnej zasiadki na której chciałem złowić karpia, który chodzi mi po głowie od dłuższego czasu…