SZCZĘŚLIWA 13-STKA
NO LIMIT TEAM
MONIKA I ŁUKASZ LECHOWSCY
Dokładnie w ubiegły piątek zakończyła się zasiadka inaugurująca nasz sezon. Było zupełnie inaczej niż to zaplanowaliśmy, ponieważ o tej porze roku mieliśmy być na międzynarodowych zawodach w Chorwacji nad jeziorem Borovik.
Niestety Covid 19 pokrzyżował plany i na spontanie ruszyliśmy na polodowcowy zbiornik Łowisko Dobro Klasztorne.
Jak wielu z nas wie jest to woda bardzo wymagająca, szczególnie wiosną. Ze względu na duże głębokości potrzebuje czasu by odpowiednio się nagrzać.
Pełni obaw, postanowiliśmy złowić coś nie na ziga, tylko z dna, ponieważ jak do tej pory brania mieliśmy tylko łowiąc w toni.
Patrząc na odczyty barometru i zapowiadaną zmianę ciśnienia w górę jeszcze bardziej byliśmy zaniepokojeni.
Na szczęście tym razem było inaczej.
Złowiliśmy 13 karpi z czego największy przekroczył magiczną barierę 25 kilogramów.
Co najważniejsze brania mieliśmy regularne przez cały okres zasiadki, więc założona strategia sprawdziła się w 100%.
Większość ryb złowiliśmy z głębokości około 9-10 metrów.
Nęcenie punktowe: pokruszone kulki, pellety, stick-mixy. Na włos wędrowały pop-upy NLT o smakach Whiskey, #ANANAS, #extraSQUID oraz TigerNut od Shimano.
Wszystko zalane boosterami i atraktorami. Oczywiście jak zawsze nie zawiódł nas sprzęt. Tym razem zabraliśmy wędziska Shimano TX5 i TX7 o krzywej ugięcia 3,5lb+ z kołowrotkami Ultegra Ci4+ na które nawinęliśmy tradycyjnie przy wywózce żyłkę Shimano Technium.
Przypony głównie Ronnie Rig od PB Products Poland.
Już niebawem będziecie mogli zobaczyć relację filmową na naszym kanale YouTube, a teraz zerknijcie na te piękne karpie z Pobiedziska.