Relacja podesłana przez Damiana z szybkiej nocki na wodzie Pzw. Zapraszamy
„Na horyzoncie wolna środa, a to oznacza tylko jedno...szybka nocka ! Po udanym weekendzie na PZW długo nie myślę na wyborem miejscówki, powtórka z rozrywki.
Te same zestawy, czyli squabs Meatbeast 22mm podbity Jungle 18mm wędrują w te same miejsca co ostatnio. Około godziny 21:00 pierwsza rolka, wskakuję do łódki, odpływam na jakieś 20m i słyszę pisk drugiego sygnalizatora.
Pierwsza myśl, ściągam zestaw, ale po chwili namysłu widzę, że holowana ryba jest po przeciwnej stronie. Nie wierzę ! Dublet ! Na szczęście nad wodą była ze mną, moja narzeczona, która zaprawiona w bojach wiedziała co robić.
Cofnąłem się szybko do brzegu i wspólnie holowaliśmy dwie rybki. Coś wspaniałego !! Miśki odkażone powędrowały do worków, a zestawy spowrotem do wody. Byłem mega szczęśliwy, dublet na tej wodzie graniczył z cudem.
Więcej do szczęścia już nie potrzebowałem. Ku mojemu zaskoczeniu po około godzinie powtórka z rozrywki, drugi raz dublet !!! Identyczna sytuacja. Nie wierzę, to chyba sen !
Niestety tylko jeden Karp ląduje w podbieraku, druga rybka wchodzi w zaczep i spina się. Wszystkie trzy worki pełne, co teraz ? Jeżeli apetyt Karpi nie zmaleje, pozostanie robienie zdjęć w nocy.
Kolejne branie po około 1,5h po wywózce, tym razem pojedyncze hol z łódki w ciemnościach nocy i w podbieraku ląduje, jak na razie największy misiek.
Jestem mega szczęśliwy ! Sesja z najmniejszym i zamiana miejscami w worku. Lekko zmęczony, w końcu kładę się w namiocie, ale nie na długo.
Około godziny 3:00 nad ranem, kolejne branie ! Ryba wchodzi w powalone drzewo. Dopływam do zaczepu i zaczynam szukać żyłki sztycą. Po około 15 minutach, mam ! Podnoszę żyłkę ręką i czuję uderzenia. Jest ! Nie spiął się ! Karp grzecznie wszedł do podbieraka, a ja mega szczęśliwy, siedziałem na łódce i nie dowierzałem w to co się dzieje.
Ponowna wymiana najmniejszej rybki z worków, wywózka i do namiotu. Po tym braniu wszystko ucichło. Rano śniadanko, kawa i sesja z pozostałymi rybkami.
To była moja życiowa noc, która zostanie na zawsze w mojej pamięci. Na wodach komercyjnych nie raz nie spało się całą noc z powodu brań, ale na tej wodzie złowienie jednej, dwóch ryb przez weekend to był już sukces.
Sześć brań, pięć ryb na macie w tym podwójny dublet, coś niesamowitego ! Rosnące ciśnienie i squabsy Meatbeast rozbiły wodny bank ! Już niedługo kolejna sesja, weekend tuż, tuż. Do następnego !”
**PALLATRAX CATCH MORE FISH**
Zajrzyj na kanał Youtube Damiana : KLIKNIJ
Więcej RELACJI poniżej :